Stało się, niedawno zmieniłem telefon, porzucając tym samym Pixele od Google, których używałem od kilku lat (a przedtem Nexusów). Dlaczego? Cóż, powodów jest wiele, ale te główne można by podsumować „bo Google coraz mocniej przekształca się w Apple”.
Czytaj dalej…Opinie
Windows 11 – pierwsze wrażenia
Niedawno Microsoft w końcu zaprezentował Windowsa 11 oraz udostępnił pierwszą oficjalną betę systemu użytkownikom. W praktyce jest to mniej więcej ta sama wersja, która była już w kanale Dev, ale z odblokowanym odświeżonym interfejsem w znacznej części pochodzącym z zarzuconego Windows 10X. Tu wychodzi pierwszy problem, podobny do tego z Windows 8 (przynajmniej na razie).
Czytaj dalej…Biedny ekosystem usług online powiązanych z Nintendo Switch
Niedawno zaopatrzyłem się w konsolę Nintendo Switch Lite i zaskoczyło mnie to, jak słabo ekosystem usług online od Nintendo wypada na tle Xboksa i PlayStation. Owszem, cyfrowy sklep z grami jest dostępny przez dowolną przeglądarkę (choć kwestia obsługi różnych regionów nie jest w nim zbyt intuicyjnie rozwiązana). Ale w sumie na tym koniec.
Czytaj dalej…Paczkomaty InPostu i świąteczny szczyt zakupowy
Dziś są mikołajki. Jak nietrudno więc przewidzieć, przynajmniej tydzień wcześniej rozpoczyna się pierwszy świąteczny szczyt zakupowy (drugi ma miejsce przed gwiazdką). Ja niestety o tym zapomniałem (w mojej rodzinie dorośli nie dają sobie prezentów na mikołajki, a sam dzieci nie mam) i do przesłania paczki wybrałem jak zwykle Paczkomaty InPostu. O ile jednak w normalnym okresie działają często lepiej niż Poczta czy kurierzy, tak teraz było zupełnie inaczej. Czytaj dalej…
Zaczynanie ze wszystkim w USA może być kosztownym błędem
Zapewne nie raz byliście poirytowani, że jakiś program lub ciekawa opcja w systemie / usłudze jest dostępna tylko dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Takie postępowanie to norma wśród tamtejszych firm – robią tak Apple, Google, Microsoft i wielu innych. Czasem jednak takie bezmyślne zaczynanie ze wszystkim w USA może być sporym błędem. Dwóch w miarę świeżych przykładów dostarczają nam Google i Microsoft. Czytaj dalej…
Moje trzy grosze na temat piracenia filmów i seriali w Polsce
Zwiększenie oferty treści dostępnych w kanale VOD, zmiana modelu „okienek licencyjnych”, elastyczniejsza oferta i lepsza jakość prezentowanych treści – to dziś jedyny sposób, aby przekonać internautów do tego, że legalne treści są warte każdej zapłaconej za nie złotówki.
Źródło: Gazeta Prawna
Dokładnie, przeciętny internauta nie będzie wnikał w kwestie okienek, licencji, itd. Jak zobaczy, że nie ma jego filmu czy serialu w legalnych źródłach, to zwyczajnie pójdzie do kinomaniaków, torrentów, etc. i obejrzy i tak. Jedynie twórcy i dystrybutor na tym nie zarobią.
O ile na zachodzie towarzystwo filmowe zauważyło, że klient zaczął stawiać swoje wymagania (chce oglądać to co chce, kiedy chce, gdzie chce i na czym chce) w związku z czym rozwijają usługi typu Netflix czy Hulu (jedynie kablówki im chcą utrudniać życie, bo coraz więcej osób korzystających ze streamingu rezygnuje z ich usług) gdzie za opłatą można bez ograniczeń oglądać filmy i seriale. Czytaj dalej…
Dlaczego ludzie nie lubią Origina?
Nie wielu forach internetowych czy też w komentarzach pod artykułami można znaleźć sporo negatywnych opinii na temat cyfrowego sklepu z grami prowadzonego przez Electronic Arts. Do tej pory nie specjalnie wiedziałem dlaczego tak jest, bo ja sam większych problemów z nim nie miałem. Jednak przy okazji paczki Humble Bundle z grami EA w końcu miałem okazję się przekonać co jest nie tak z tą usługą. Czytaj dalej…
Karty znane z Google Now nie są do wszystkiego
Ostatnio wśród aplikacji dla Androida, które wykorzystują motyw Holo można zauważyć trend wykorzystywania interfejsu bazującego na kartach znanych z Google Now. Zresztą samo Google zaczyna stosować go w coraz większej ilości swojego oprogramowania. Martwi mnie tylko to, że programiści zaczynają stosować karty tam, gdzie moim zdaniem nie powinni. Czytaj dalej…
Problem z niedoborem aplikacji dla Windows Phone
Spora część z Was zapewne wie, że mobilny system operacyjny od Microsoftu ma spory problem z niedoborem bardziej znanych aplikacji. Ostatnio dołączył do niego też „duży” Windows wraz ze swoim Windows Store. Wśród nieobecnych w Windows Phone Store najczęściej wymienia się Instagram, ale brakuje także oficjalnych klientów usług takich jak Dropbox, Pocket, Readability, itd. Do niektórych z nich dostępne są co prawda nieoficjalne aplikacje, ale jakością nie grzeszą (z paroma wyjątkami). Jaki pomysł ma Microsoft na naprawianie tej sytuacji? Czytaj dalej…
Dlaczego tablety z Androidem nie mogą nawiązać walki z iPadem
Dzisiaj natchnęło mnie do napisania wpisu, w którym opiszę dlaczego (w mojej opinii) tablety z Androidem (3.x lub nowszym) nie mogą nawiązać prawdziwej walki z iPadem. Moim zdaniem jest to spowodowane błędnym podejściem producentów tych urządzeń. Android na telefonach zawdzięcza swoją popularność w dużej części różnorodności – prawie każdy może sobie pozwolić na smartfona z nim, gdyż producenci oferują odpowiednie modele w praktycznie każdym segmencie cenowym. Więcej (PDAclub.pl)