Windows 10 20H1 / 2004 / May 2020 Update

Mamy maj 2020 roku, minął więc mniej więcej rok od ostatniej dużej aktualizacji okienek, czyli wersji 19H1 / 1903 / May 2019. Microsoft właśnie udostępnianie kolejnej. Nietypowa pora jest po części efektem przestawienia harmonogramu przez Giganta z Redmond (okienka będą współdzieliły kalendarz prac z oprogramowaniem dla serwerów Azure), a po części efektem epidemii.

Efektem tej zmiany była jednorazowa „dziwna” aktualizacja 19H2 / 1909 / November 2019, która nie dodawała praktycznie żadnych większych nowości i w dodatku instalowała się jak zwykła łatka zamiast zupełnie nowej wersji systemu.

Zacznijmy więc od nielicznych (dlatego nie opisywałem jej osobno, gdy wychodziła) nowości w owej „dziwnej” aktualizacji. Tak naprawdę dodano w niej jedynie dwie rzeczy widoczne dla użytkownika – opcję dodawania wydarzeń z poziomu panelu kalendarza otwieranego po kliknięciu w datę na pasku zadań oraz bardziej czytelne ustawienia powiadomień.

Do tego dochodzi jeszcze przełączenie pola wyszukiwania z Eksploratora Windows na ten sam system, z którego korzystała już wcześniej wyszukiwarka dostępna na pasku zadań czy w menu start. Dzięki temu wyniki w obu miejscach powinny być już takie same, ponadto zyskujemy wyniki od razu w podpowiedziach. Z drugiej strony tracimy możliwość przeszukiwania niezindeksowanych lokalizacji.

Jeśli zaś chodzi o zmiany w 20H1, to jest ich już zdecydowanie więcej, choć też nie rzucają się w oczy tak, jak te z majowego wydania. Przede wszystkim mamy ciąg dalszy ulepszania nowego panelu sterowania wykonanego z użyciem nowych API dziesiątki. Tym razem rozbudowano nieco główny ekran ustawień sieciowych, dodano sekcję zbierającą w jednym miejscu ustawienia językowe oraz wydzielono opcję ponownego uruchamiania otwartych aplikacji po restarcie komputera.

Z drobniejszych rzeczy warto wspomnieć o dodaniu możliwości odinstalowania klasycznego Painta oraz WordPada. Planowano również przerzucenie Notatnika do sklepu z aplikacjami, dzięki czemu można by dodawać do niego nowe opcje niezależnie od aktualizacji systemu. Niestety, pod koniec testów z tego zrezygnowano bez podania powodu (stało się to możliwe dopiero w testowych kompilacjach kolejnej aktualizacji). Mimo wszystko w tej wersji dodano do Notatnika ulepszoną funkcję wyszukiwania tekstu, wskaźnik modyfikacji dokumentu oraz opcję szybkiej zmiany rozmiary tekstu rolką myszy z wciśniętym klawiszem Ctrl.

Ostatnio Microsoft zaczął też szerzej udostępniać (zmieniając odpowiedni przełącznik po stronie serwera) nieco zmieniony wygląd panelu ustawień systemu – ze sporym paskiem na górze zawierającym status aktualizacji i OneDrive’a oraz dane konta Microsoft zalogowanego użytkownika.

W międzyczasie Microsoft też niezależnie zaktualizował Xbox Game Bar (dla Windows 10 1809 w górę), dodając do niego możliwość monitorowania klatek na sekundę (działa tylko w grach, czasem nie konfiguruje się poprawnie i trzeba wykonać kroki z sekcji Rozwiązywanie problemów na tej stronie). Pojawiła się także obsługa widżetów firm trzecich (na razie tylko prosta przeglądarka plus widżety od Razr oraz XSplit, w drodze jest też panel od Intela).

Niedawno udostępniono również pierwsze stabilne wydanie nowej konsoli (wymagany Windows 10 1903 lub nowszy), która była testowana od około roku.

Wersja 20H1 wprowadza też dużą aktualizację obsługi Linuksa w okienkach. Na tyle dużą, że zmieniono główny numerek wersji. Windows Subsystem for Linux 2 (WSL2) pod maską całkowicie zmienia sposób obsługiwania Linuksa. Zamiast mapować wywołania systemowe tego systemu do jądra Windowsa, Microsoft zdecydował się jednak zastosować wirtualizację.

Dzięki temu zauważalnie poprawiła się wydajność operacji na plikach (o ile umieścimy je w systemie plików dystrybucji Linuksa zamiast kierować ją do danych na partycjach okienkowych, jest on dostępny przez Eksploratora jako dysk sieciowy), a przy okazji nie trzeba już modyfikować kernela samego Linuksa by działał poprawnie z WSL2.

Przy czym, jeśli korzystacie z WSL, to lepiej odinstalować ten pakiet przez aktualizacją systemu, by uniknąć problemów i zwyczajnie zainstalować go z powrotem już w nowej wersji systemu (lub też przesiąść się od razu na WSL2, gdyż na razie Microsoft zachowuje oba). Instrukcję jak zainstalować WSL2 znajdziecie tutaj.

revanmj's tech blog