NextDNS.io wychodzi z bety

Parę miesięcy temu opisywałem na łamach tego bloga usługę NextDNS.io, dzięki której możemy mieć dostosowany do naszych potrzeb serwer DNS. Wówczas działała ona jako beta, ale kilka dni temu wystartowała finalna wersja. W związku z tym wprowadzono opłaty.

Za darmo otrzymujemy 300 000 zapytań miesięcznie. Po przekroczeniu tego limitu, usługa zaczyna działać jak zwykły DNS (czyli ignorując nasze ustawienia i rozwiązując każdy otrzymany adres). Za nielimitowaną ilość zapytać trzeba zapłacić 8,99 zł miesięcznie lub 89,90 zł rocznie. Płatność kartą bezpośrednio na stronie lub poprzez PayPala.

Poza tym, odkąd ostatni raz pisałem o usłudze, pojawiła się w niej między innymi opcja wyboru jednej z trzech lokalizacji serwerów z logami (jeśli je włączyliśmy): USA, Unia Europejska lub Szwajcaria. Przy zmianie lokalizacji usuwane są dotychczas zebrane dane. Dodano również predefiniowane listy blokowania dla telemetrii (danych o użyciu) Microsoftu, Xiaomi, Samsunga, Huawei, Apple, Sonosa, Amazon Alexy czy Roku.

Odrobinę przeorganizowano też strony z listami blokad, które są teraz podzielone na trzy kategorie: Bezpieczeństwo, Prywatność i Kontrola rodzicielska. Pojawiły się również aplikacje dla urządzeń z macOS, Windows, Androidem, iOS czy Chrome OS. Dzięki nim możemy korzystać z szyfrowania zapytań DNS nawet, gdy sam system jeszcze tego nie obsługuje.

Dołożono również sporo nowych lokalizacji serwerów DNS, np. w Warszawie 🙂 W ustawieniach klientów usługi pojawiła się też opcja wymuszenia łączenia tylko z serwerami położonymi w krajach z prawem solidnie chroniącym nasze dane (niestety, na razie bez oficjalnego klienta się nie da tego osiągnąć). Może się to jednak wiązać ze wzrostem czasu rozwiązywania adresu.

revanmj's tech blog