Google otwiera w Polsce swój sklep z filmami

W piątek wczesnym rankiem Google uruchomiło w naszym kraju swój sklep z filmami, nieco ponad dwa tygodnie po otwarciu Google Play Music. Teraz brakuje nam już tylko seriali, prasy i urządzeń. Jak prezentuje się oferta i możliwości Google Play Movies? Zacznijmy może od dostępności, która niewątpliwie jest większa niż w wypadku iTunes – do korzystania ze sklepu i kupionych w nim filmów wystarczy jedynie współczesna przeglądarka. Nie trzeba instalować na komputerze dodatkowego oprogramowania (no chyba, że nie mamy Flasha).

screenshot-play.google.com 2014-06-21 17-49-09 screenshot-play.google.com 2014-06-21 17-51-17

Filmy dostępne są zwykle w jakości HD oraz SD (w tym drugim wypadku są oczywiście tańsze). Wersji w lepszej jakości nie posiadają chyba jedynie naprawdę stare i mało znane produkcje (mi udało się znaleźć tylko jedną). Gorzej już wygląda kwestia wypożyczania, ponieważ tu już nie jest problemem trafić na film nie posiadający takiej możliwości. A jak wyglądają ceny? Tu niestety się trochę zawiodłem, ponieważ w przeciwieństwie do sklepu z muzyką, w Google Play Movies cennik jest zbliżony do iTunes. Wypożyczenie zazwyczaj jest tańsze, ale już cena zakupu zazwyczaj w obu sklepach jest podobna. Natomiast w porównaniu do cdp.pl ceny zakupu są o wiele niższe, ale za to tam nie obejrzymy większości z nich na żadnym urządzeniu mobilnym i niewiele filmów ma wersje HD.

Zrzut ekranu 2014-06-21 o 17.42.37 Zrzut ekranu 2014-06-21 o 17.44.21

Nabyte lub wypożyczone filmy możemy oglądać w przeglądarce (wykorzystywana jest wtyczka Flash) z poziomu strony sklepu lub sekcji Zakupione w serwisie YouTube. Korzystać można również z aplikacji – dostępne są dla przeglądarki Chrome, Androida oraz iOS. Najbardziej rozbudowany jest niewątpliwie program dla Androida (mamy tu karty informacyjne, zapisywanie offline poprzez tapnięcie ikony pinezki, zaawansowane ustawienia napisów, etc.). Trochę gorzej wypada program dla Chrome’a (karty są, zapisywanie offline działa tylko pod Chrome OS, a ustawienia napisów są nieco uboższe). Najgorzej wygląda z kolei program dla iOS, który tak naprawdę pozwala tylko streamować filmy związane z naszym kontem i nic więcej. Nie można ich zapisać w pamięci urządzenia, nie ma wsparcia dla kart informacyjnych czy ustawień napisów. W dodatku jest to jedyny program bez polskiej wersji językowej.

Screenshot_2014-06-21-15-30-41 Screenshot_2014-06-21-15-31-18 Screenshot_2014-06-21-15-32-01

Warto jeszcze wyjaśnić czym są wspomniane karty informacyjne – to dodatkowe informacje o aktorach wyświetlane po kliknięciu na ich twarz w kadrze filmu. Zawierają między innymi podstawowe dane (np. wiek), odnośnik do strony aktora w Wikipedii i listę filmów, w których dana osoba grała.

revanmj's tech blog