System Windows nie cieszy się takim uznaniem deweloperów jak OS X w wielu kategoriach. Jedną z nich są klienty poczty elektronicznej. Wybór jest niewielki i ogranicza się zasadniczo do rozwiązań Microsoftu (płatnych lub darmowych), Thunderbirda od Mozilli czy opisywanego przeze mnie jakiś czas temu programu Postbox. Od niedawna na horyzoncie pojawiła się jednak nowa aplikacja o nazwie Mailbird, której twórcy prawdopodobnie wzorowali się na Sparrowie z OS X.
Prezentuje się nawet nieźle i oferuje podstawowe opcje, czyli przeglądanie etykiet / katalogów, wątkowanie, tworzenie maili, pobieranie awatarów kontaktów z Facebooka, itd. Niestety, obecnie obsługuje jedynie Gmaila i tylko jedno konto. W przyszłości jednak zapewne lista się wydłuży do wszystkich usług wspierających IMAP, a obsługa wielu kont została już obiecana przez twórców. Innym problemem jest wykorzystanie technologii WPF do stworzenia interfejsu użytkownika – owszem, zapewnia to miłe dla oka animacje, ale jednocześnie powoduje wyraźnie odczuwalne wolne działanie aplikacji.
Od razu warto też wspomnieć, że Mailbird docelowo będzie miał dwie edycje – darmową, z ograniczoną ilością funkcji i reklamami oraz płatną ze wszystkimi opcjami i bez reklam.
Jeśli chcecie sami wypróbować aplikację, to jej betę możecie pobrać z tej strony.
